Lider Bundesligi Bayern Monachium poniósł u siebie szokującą porażkę podczas spotkania z Borussią Monchengladbach w swoim pierwszym meczu ligowym po przerwie zimowej.
Bayern nazwał się „zastępczą jedenastką”, ponieważ drużyna była pozbawiona ponad dziesięciu graczy, w tym dziewięciu nieobecnych z powodu zmagania się z Covid-19.
W środku pierwszej połowy Robert Lewandowski wyprowadził gospodarzy mocnym strzałem, uzyskując swoją 20. bramkę sezonu w Bundeslidze. Jednak chwilę potem plasujący się gdzieś pośrodku tabeli Gladbach strzelił dwa gole w ciągu czterech minut, aby odnieść zaskakujące zwycięstwo.
Florian Neuhaus wyrównał wynik w 27 minucie, strzelając z woleja. Natomiast na prowadzenie wyprowadził drużynę Stefan Lainer, który w 31. minucie zaliczył bramkę, posyłając w nią piłkę z rzutu rożnego.
Trybuny Allianz Arena świeciły pustkami z powodu obostrzeń
Podczas spotkania na Allianz Arena nie było żadnych kibiców, ponieważ w Niemczech wprowadzono obostrzenia pandemiczne. I pomimo początkowej dominacji Bayern z trudem walczył o zwycięstwo, nie mając przy sobie swoich kluczowych graczy, takich jak Manuel Neuer, Lucas Hernandez, Leon Goretzki, Leroya Sane, Alphonso Davies i Kingsley Coman.
Bramka Lewandowskiego sprawiła, że obecnym mistrzom udało się strzelić gola w każdym z ostatnich 65 meczów Bundesligi. A to oznacza wyrównanie ligowego rekordu, jaki ustanowili w 2014 roku.
I nawet jeśli seria pięciu kolejnych ligowych zwycięstw powoli dobiega końca, Bayern utrzymuje dziewięć punktów przewagi nad drugą w tabeli Borussią Dortmund. Z kolei Gladbach awansował na 11. miejsce.